Zagrożona demokracja
"Trybuna" publikuje rozmowę z Markiem
Edelmanem, członkiem Rady Krajowej UW, ostatnim przywódcą
powstania w Getcie Warszawskim.
08.11.2004 | aktual.: 08.11.2004 06:05
P.:-Unia Wolności dostrzega zagrożenia dla polskiej demokracji ze strony Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Czy Pan też widzi te zagrożenia?
O.:- Zagrożenia są nie tylko ze strony PiS. Są ze strony wszystkich partii, także postkomunistycznych. O demokrację zawsze trzeba walczyć. Nie jest ona dana od Boga raz na zawsze. Ludzie wychowani w PRL mają komunistyczne nawyki. To jest niebezpieczeństwo dla demokracji. Trzeba zmienić psychikę tych ludzi.
P.:-Liderzy partii, które prawdopodobnie dojdą do władzy po przyszłorocznych wyborach, chcą szarpać za cugle demokracji i tworzyć specjalne trybunały. Jak poważne jest to zagrożenie?
O.:- Myślę, że to wszystko im się nie uda. To nieodpowiedzialne gadanie. Społeczeństwo jest za demokracją. Nie uda im się tego społeczeństwa zniewolić po raz drugi. Ono ma dosyć niewoli w swojej historii.
P.:-Jednak sondaże pokazują, że większość społeczeństwa chce na te partie głosować.
O.:- Sondaże wiele razy pokazywały różne rzeczy. To, że ci panowie sobie używają i myślą, że im to pomoże, nic nie znaczy. Zobaczymy, co będzie, jak przyjdzie do głosowania.
P.:-Skoro społeczeństwo chce demokracji, to skąd w polskim życiu publicznym tyle nienawiści?
O.:- Nienawiść jest elementem charakteru człowieka. Liderzy prawicy myślą, że na tym zajdą, zdobędą popularność. Nie oznacza to, że tak będzie. Jestem prawie pewien, że nie wygrają.