Zagraniczne konto szefa PZU
Szef PZU Jaromir Netzel miał w latach 90. konto za granicą - wynika z dokumentów, do których dotarła "Rzeczpospolita". W tym czasie Polacy mogli legalnie mieć konta w zagranicznych bankach tylko za zgodą NBP. Netzel uchyla się od odpowiedzi, czy dostał taką zgodę - pisze dziennik.
Prezentowane przez gazetę fotokopie wyciągów bankowych pokazują, że w 1993 i 1994 r. Netzel był posiadaczem rachunku bankowego w Landesbank Schleswig-Holstein Girozentrale w oddziale w miasteczku Wedel. W październiku 1993 r. na to konto wpłynęło 100 tys. dolarów. Pieniądze zostały przekazane w formie czeku.
"Rzeczpospolitej" nie udało się dociec na co zostały spożytkowane te środki. Wyciągi z grudnia 1993 r. i stycznia 1994 r. pokazują, że na koncie był już tylko niewielki debet.
Gazeta pisze dalej, że operacje finansowe, w których uczestniczył bohater jej artykułów wzbudzają coraz więcej wątpliwości. Tymczasem w środę Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych będzie rozpatrywać kandydaturę Netzela na stanowisko szefa PZU. Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej prezes towarzystwa musi dawać rękojmię prowadzenia spraw zakładu w należyty sposób oraz posiadać doświadczenie zawodowe niezbędne do zarządzania taką spółką.
Dziennik przypomina, że Jaromir Netzel pełni funkcję prezesa PZU od 8 czerwca. Kilka dni po jego wyborze "Rzeczpospolita" ujawniła, że jest on zamieszany w aferę Drob-Kartelu, pomorskiej firmy przetwarzającej kurczaki, która upadła, zostawiając po sobie 20 mln zł długów. W ubiegłym tygodniu dziennik opisał blisko 30- letnią współpracę obecnego szefa PZU z Jerzym B. biznesmenem oskarżonym o przestępstwa gospodarcze i podejrzanym o pranie pieniędzy. (PAP)