Zadymiona Moskwa
(PAP)Moskwę ponownie spowiły dymy pożarów lasów. Stężenie szkodliwych gazów w rosyjskiej stolicy sięga już maksymalnej dopuszczalnej granicy.
16.08.2002 16:36
Specjaliści zapewniają, że na razie nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców Moskwy. Nad miastem wisi jednak gęsty dym, a w niektórych dzielnicach trudno oddychać.
Ludzie skarżą się na drapanie oraz suchość w gardle i podrażnienie spojówek.
Meteorolodzy uprzedzają, że sucha i bezwietrzna pogoda utrzyma się do przyszłego tygodnia. Oznacza to, że dym, nadciągający z nad ogarniętych pożarami podmoskiewskich lasów i torfowisk jeszcze długo będzie się utrzymywał.
Władze rosyjskiej stolicy nie bardzo wiedzą co doradzić zaczadzonym mieszkańcom miasta. Tutaj nigdy nie ogłaszano smogowych alarmów i nie próbowano ograniczać ruchu samochodowego, a to bardzo by teraz pomogło.
z powodu ograniczonej widoczności dochodzi bowiem do licznych wypadków. Tylko nad ranem na drodze z Moskwy do Sankt Petersburga, w warukach widoczności ograniczonej do czterech metrów, zderzyło się 18 aut. Zginęły 2 osoby. Zadowoleni mogą być tylko turyści. Moskwa spowita w domach pożarów to unikalny widok, który każdy chce na pamiatkę utrwalić na kasecie wideo.