Zabójczy huragan nad Kubą
Potężny huragan Dennis przeszedł nad Kubą, zabijając co najmniej 10 osób. Wcześniej na Haiti zginęło co najmniej pięć osób, a 30 uważa się
za zaginionych. W obawie przed nadejściem huraganu, tysiące ludzi
uciekają z amerykańskiego wybrzeża w głąb lądu.
Na Kubie ewakuowano co najmniej 1,5 mln ludzi - podał Castro. Huragan, któremu towarzyszą gwałtowne ulewy, połamał drzewa, pozrywał linie elektryczne i powyrywał okna z domów w 160-tys. mieście Cienfuegos.
Na wschodnim skraju Kuby, w amerykańskiej bazie wojskowej nad Zatoką Guantamo, w której więzieni są podejrzani o terroryzm, huragan zmiótł do morza wieżę strażniczą.
W USA, w Key West, gdzie Dennis może dotrzeć w sobotę w drodze do Zatoki Meksykańskiej, zarządzono ewakuację. Także firmy naftowe w Zatoce Meksykańskiej zaczęły ewakuować pracowników z platform naftowych.
Ok. 40 tys. mieszkańców i turystów w okolicach Key West, miast Orange Beach i Gulf Shores, gdzie ok. 1/3 nieruchomości nadal pozostaje uszkodzona po przejściu huraganu Ivan w sierpniu ubiegłego roku, ewakuuje się w głab lądu, zapełniając hotele w odległości 150 km od wybrzeża.
Dennis jest najpotężniejszym z atlantyckich huraganów o tej porze roku od czasu, kiedy w 1851 r. zaczęto prowadzić rejestrować kolejne huragany i tornada.
Dennisa w piątek zaklasyfikowano jako huragan kategorii 4., w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Towarzyszyły mu na Kubie wichury pędzące z szybkością do 240 km na godzinę; a pojedyncze podmuchy osiągały do 296 km na godzinę.
Wcześniej z Haiti poinformowano, że zginęło tam co najmniej pięć osób, a 30 uważa się za zaginionych. Tysiące ludzi na Haiti i Jamajce zostały pozbawione dachu nad głową. Drogi są nieprzejezdne, ponieważ tarasują je obalone przez huragan linie elektryczne i drzewa; mosty są pozrywane, a w niektórych miejscach doszło do osunięć ziemi i błotnych lawin.