Zabójca Zauchy już na wolności
Od miesiąca na wolności jest już Yves G.-L., obywatel Francji skazany na 15 lat więzienia za zabójstwo z zazdrości w 1991 r. swej żony i piosenkarza Andrzeja Zauchy. Sąd zwolnił go z więzienia na 10 miesięcy przed końcem kary.
13.01.2006 12:00
Do zabójstwa doszło w październiku 1991 r. 45-letni dziś francuski reżyser na parkingu w centrum Krakowa zastrzelił 42- letniego Zauchę. Żona zabójcy, 26-letnia Zuzanna L., aktorka Teatru STU, próbująca rozdzielić obu mężczyzn i zasłaniająca swoim ciałem Zauchę, została przypadkowo postrzelona i zmarła później w szpitalu. Piosenkarz, wdowiec, osierocił 18-letnią córkę.
Zabójca sam oddał się w ręce policji. W grudniu 1992 r. został skazany za umyślne zabójstwo Zauchy i nieumyślne zabójstwo żony.
Jak powiedziała rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej Luiza Sałapa, jeszcze w grudniu 2005 r. sąd penitencjarny w Warszawie zgodził się na warunkowe przedterminowe zwolnienie skazanego - o co on sam wystąpił.
Przemawiała za tym m.in. wzorowa opinia zakładu karnego. Oddano go jednak pod dozór kuratora sądowego do grudnia 2007 r.; nie może też opuszczać Polski bez zgody sądu. Francuz miał zakończyć odbywanie kary 10 października 2006 r.
Według piątkowego "Życia Warszawy", podczas odbywania kary Yves G.-L. pracował w Canal Plus. Zarobione pieniądze przekazywał córce Zauchy. Pomagał też współwięźniom - uczył ich języków obcych.