Z ZOMO do SLD
Były oficer ZOMO Henryk Krajewski został nowym sekretarzem wrocławskiego SLD. Delegaci na zjazd miejski wybrali nowe władze. Nowy sekretarz mówił niezbyt chętnie o swojej przeszłości. Po kilku minutach zdenerwowany przyznał jednak, że był oficerem ZOMO. Dodał, że w stanie wojennym dowodził pododdziałem, który przywracał ład, porządek i bezpieczeństwo.
Ci, którzą są teraz dumnie i szumnie nazywani opozycją wówczas naruszali istniejący ład i porządek - powiedział nowy sekretarz. Zapytany czy przywracanie porządku polegało na pałowaniu, sekretarz odpowiedział, że będące na wyposażeniu milicjantów pałki, kajdanki i pistolety nie miały charakteru ozdoby czy obciążnika.
Obecny na zjeździe sekretarz generalny SLD Marek Dyduch nie chciał komentować wyboru, bo - jak powiedział - nie zna przeszłości nowego sekretarza. Taka sytuacja nie musi nikogo przekreślać, gdyż liczy się to jak postępuje teraz - powiedział poseł Marek Dyduch.
Henryk Krajewski uzyskał poparcie 127 ze 165 delagatów. W czasie prezentacji nie wspomniał o tym, że był oficerem ZOMO.