Z ręki do ręki
Niespełna czteroletnią Paulinę znaleziono w pokoju hotelu Sportowego w Słubicach. Porzuciła ją matka. Dziewczynką zajęła się hotelowa recepcjonistka Krystyna Górecka. Recepcjonistka wiedziała, że w Słubicach nie ma placówki, która zajęłaby się dzieckiem. Pisemnie zobowiązała się więc na policji, że zaopiekuje się małą - pisze "Gazeta Lubuska".
05.07.2003 | aktual.: 05.07.2003 07:29
Podkreśla jednocześnie, że Paulinka jest u pani Krystyny już od dwóch tygodni. Gdzie jest matka dziecka, nie wiadomo. Kobieta zostawiła w pokoju hotelowym swój dowód osobisty. Wynika z niego, że ma 29 lat i mieszka w Poznaniu.
"Gazeta Lubuska" ustaliła też, że Paulinka ma brata. Dzieci były przedtem m.in. w Domu Małego Dziecka w Poznaniu. Dziewczynka zniknęła stamtąd 10 czerwca. Nie wiadomo, jak trafiła do Słubic. Tu mieszkała z mamą w różnych miejscach, u różnych ludzi, często na noc była zostawiana sama.