ŚwiatZ pistoletem w samolocie
Z pistoletem w samolocie
(Archiwum)
Pistolet ukryty był w bagażu Amerykanina, który przyleciał z Nowego Jorku do Timisoary w Rumunii. 68-letni Nicholas Slaina, Amerykanin rumuńskiego pochodzenia, został aresztowany. Oprócz pistoletu kalibru 38, zawiniętego w folię aluminiową i schowanego w maszynie do pisania, znaleziono 55 sztuk amunicji. Naboje, również owinięte w folię, ukryte były w kocu.
Slaina twierdzi, że do Rumunii przyleciał zobaczyć się z rodziną, i zaprzecza, jakoby przewoził broń. Twierdzi też, że wie, kto podrzucił mu do walizki pistolet i amunicję: "Mój zięć to zrobił, żeby mi wyrządzić krzywdę".
Slainie grozi w Rumunii do siedmiu lat więzienia.