Z PiS do PO
Jan Tomaszewski krytykuje PO. Wypowiedzi archiwalne
Złote myśli Jana Tomaszewskiego
Jan Tomaszewski (kiedyś w PiS, potem poseł niezrzeszony) stanowczo zaprzeczył, że decyzja o wstąpieniu do PO ma związek z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi.
- Podkreślam, że nie stawiam żadnych warunków, co do wyborów. Jeśli łódzka PO zaproponuje mi wejście na listę, to oczywiście przyjmę tę propozycję. Jeśli jednak nie, nie będę miał do nikogo pretensji - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. Zaznaczył, że to, co nim kieruje "to przede wszystkim chęć wyrażenia poparcia dla premier Kopacz".
A jeszcze nie tak dawno Tomaszewski mówił, że musiał zaszczepić psa przeciwko wściekliźnie, bo ten obwąchał posłów PO.
Oto kilka jego archiwalnych wypowiedzi na temat nowych kolegów z sejmowego klubu.
(WP.PL, TVN24, PAP, mg)