Z naszym słuchem jest coraz gorzej
Za słuchem młodych Polaków jest coraz gorzej. Co piąty sześciolatek ma istotne problemy ze słuchem, który utrudnia mu funkcjonowanie w społeczeństwie. - ostrzega dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, prof. Henryk Skarżyński. Instytut zbadał dzieci z całej Polski, a ostatnie badania przesiewowe skoncentrowały się na dzieciach ze wsi i małych miejscowości w zachodniej Polsce.
Profesor Skarzyński tłumaczył, że problemy ze słuchem utrudniają siedmiolatkom funkcjonowanie. Gorzej słyszą i rozumieją, trudniej im też przyswajać wiedzę. Są bardziej agresywne i mają gorszy kontakt z otoczeniem. To z kolei rodzi kolejne problemy - konieczność leczenia zarówno samego słuchu, jak i kontakt z psychologiem.
Badania nie wykazały różnic między zachodem a wschodem Polski. Analogiczne problemy mają też dzieci z miast i wsi. Zdaniem prof. potrzebne jest w związku z tym zintensyfikowanie medycyny szkolnej. Pilną potrzebą są też stałe programy dla siedmiolatków badające mowę, słuch i wzrok.
Problemy ze słuchem wiążą się także z rozwojem cywilizacji. Prof. Skarżyński zaapelował w związku z tym, by unikać hałasu, na przykład nieustannego słuchania muzyki przez słuchawki oraz do poszanowania ciszy - zwłaszcza na wakacjach.