Z motyką na słońce
Aby osiągnąć sukces w biznesie trzeba wyzbyć się rozsądku, zamiast kalkulować, zastanawiać się nad rachunkiem zysków trzeba po prostu ryzykować? Czasem potrzebna jest odrobina szaleństwa - mówił rektor Wyższej Szkoły Biznesu Krzysztof Pawłowski w sądeckim ratuszu tuż przed odebranem tytułu honorowego obywatela miasta Nowego Sącza.
Gratulacje i życzenia Laureat Nagrody Kisiela przyznanej za to, że "zrobił z wiedzy kapitał" otrzymał wczoraj zaszczytny tytuł honorowego sądeczanina w obecności najbliższej rodziny, przyjaciół, współpóracowników, władz miasta i licznej reprezentacji rektorów wyższych uczelni z Krakowa, Warszawy, Wrocławia. Nowemu Sączowi szacowni goście gratulowali Pawłowskiego - niepoprawnego patrioty, a Pawłowskiemu winszowali sukcesu jakim niewątpliwie jest obchodząca piętnaste urodziny Wyższa Szkoła Biznesu. Życzyli także powodzenia w kolejnym przedsięwzięciu do jakiego przymierza się rektor: utworzenia Golden Gate - "Sądeckiej Sieci Innowacji i Transferu Wiedzy", czyli centrum badawczo-rozwojowego zwanego potocznie "miasteczkiem multimedialnym". O tym przedsięwzięciu pisaliśmy szczegółowo w sobotnim wydaniu "Gazety Nowosądeckiej".
Sukces przed startem Na sobotniej sesji rady miasta zwołanej w celu uhonorowania założyciela i rektora WSB bohater uroczystości poinformował, że miasteczko multimedialne (choć dopiero w fazie projektu) zaczęło już "wirtualnie" funkcjonować. - 50 firm wpisało się do klastra. To przedsiębiorcy, którzy obdarzyli nas zaufaniem, są przekonani, że z nami osiągną sukces. Te 50 firm, które mamy w ręku jeszcze przed startem to pierwszy wielki sukces tego projektu. Jestem z niego dumny tym bardziej, że ja w tym projekcie pełnię rolę tylko wykonawcy, jestem "narzędziem" dla moich "dzieci", wychowanków, studentów - mówił.
Zasłua Patryka Tuż po uroczystości Krzysztof Pawłowski pospieszył do budynku swojej uczelni na inaugurację roku akademickiego. Tegoroczny mały jubileusz WSB zbiegł się z 60. urodzinami rektora, który jak sam mówi - nabrał w tym wieku młodzieńczego zapału - nie tylko z powodu planów dotyczących miasteczka multimedialnego. - To także zasługa mojego wnuka, Patryka, który w tym roku przyszedł na świat. Dzięki niemu odmłodniałem - uśmiecha się. Uroczyste wręczenie Pawłowskiemu tytułu honorowego obwatela Nowego Sącza Patryk oglądał z pierwszego rzędu ratuszowej sali.
Iwona Kamieńska