Trzech innych aresztowanych w związku z tą samą sprawą poczeka na proces w celi.
O bójce i jej skutkach pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. Jako pierwsi przedstawiliśmy dwa aspekty tej sprawy: wysłuchaliśmy bowiem nie tylko lamentu rodziny pobitego mężczyzny, ale także racji aresztowanych, których w miniony piątek sąd zwolnił za kaucją.
Ujawniliśmy także, że ofiara bójki miała konflikty z prawem. Sąd już w grudniu ub. roku wydał decyzję, aby wypuścić podejrzanych uznając, że materiał dowodowy został zebrany i nie ma potrzeby utrzymywania najbardziej surowego środka zapobiegawczego w formie aresztu. Zaprotestowała jednak rodzina pobitego angażując w interwencję parlamentarzystów. W efekcie, na wniosek prokuratury, sąd wyższej instancji uznał racje oskarżycieli i po dwóch tygodniach młodzi ludzie musieli wrócić do aresztu.
W piątek decyzja sądu odmieniła los dwóch z piątki aresztowanych. Przed Temidą padło stwierdzenie, że prawdopodobnie nie przyczynili się bezpośrednio do ciężkiego pobicia, a zarzuty jakie im postawiono – nie są zagrożone wysoką karą. (ik)