Z bigosem do Unii

Żaden z unijnych przepisów bigosu nie
dotyczy - mówi Beate Gminder, rzecznik komisarza UE ds. obrony
konsumentów. - "To kolejny z eurosceptycznych mitów. W menu wielu
państw Unii są podgrzewane potrawy i nikt w Brukseli nie zabronił
ich serwowania" - podaje "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska dementuje też: ciastka z kremem nie muszą być sprzedawane w opakowaniach. Przepisy nakazują tylko walczyć z zarazkami w sklepach z żywnością. Nie będzie zakazany ubój zwierząt do prywatnej konsumpcji i produkcja domowej kiełbasy. Dopiero sprzedaż takiego mięsa wymaga uboju zgodnego z unijnymi normami higieny - informuje gazeta.

UE nie ma żadnych zastrzeżeń do procesu kiszenia ogórków czy do ich wielkości. Nie ma żadnych unijnych reguł zabraniających wyrobu w Polsce wódek Wyborowej, Żubrówki czy Siwuchy. Czerstwy chleb nadal będzie mógł trafiać do biednych czy domów opieki, pod warunkiem, że trafi tam prosto ze sklepu, który nie sprzedał pieczywa. Zniszczony zaś musi być chleb, który ze sklepu wróci do piekarni - podaje "Gazeta Wyborcza".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)