Wyrwane z kontekstu
Cytat tygodnia
"Sugestia Kwaśniewskiego jest obraźliwa dla SLD"
- Wstąpiłbym do partii, którą założy i której będzie przewodniczył Aleksander Kwaśniewski, natomiast nie zapiszę się do żadnej partii, którą wskazuje Aleksander Kwaśniewski - powiedział Leszek Mille w audycji "Gość Radia Zet".
- To jest błąd Aleksandra Kwaśniewskiego, bo sugerowanie że mamy współpracować z Palikotem na jego warunkach jest obraźliwe dla SLD. SLD nigdy takiej propozycji nie przyjmie. Jeżeli dwa ugrupowania chcą ze sobą współpracować to tylko i wyłącznie na warunkach partnerskich i równorzędnych, a nie z założeniem, że jeden jest hegemonem w stosunku do drugiego. Wyobrażam sobie współpracę Ruchu Palikota i SLD, ale mówię o współpracy dwóch, samodzielnych, niezależnych od siebie partii politycznych - dodał Miller.
"Oto prawdziwa przyczyna kryzysu"
"Przyczyną jest rozrzutność i wiara w to, że jakoś to będzie. Przyczyną jest totalna nieodpowiedzialność" - pisze w swoim cotygodniowym felietonie dla Wirtualnej Polski Igor Janke.
"Polityków i ich wyborców. Przyczyną jest potrzeba zaspokojenia elektoratów w różnych państw, potrzeba wygrania wyborów przez rozmaite swawolne ekipy polityczne."
"Gdyby współcześni politycy europejscy mieli więcej odwagi, gdyby patrzyli bardziej dalekowzrocznie, zapewne tego kryzysu by nie było. Nie potrzeba było specjalnych nowych mechanizmów, by pilnować przekraczania deficytu budżetowego. Takie mechanizmy już są, tylko ich nie przestrzegano. Z Niemcami na czele."
Jeśli Tusk zrobiłby dwa razy tyle, co zapowiadał, a jego śladem poszliby inni, strefa euro i Unia Europejska była w znakomitej formie. Ale wymaga to odwagi. Wymaga to powiedzenia wyborcom: żyliśmy ponad stan."
"Po co Polska się tam pcha? Nie mamy nawet na składkę"
"Strefa euro próbuje rozwiązać swoje problemy mimo ewidentnych konfliktów interesów wewnątrz. Nie udawajmy, że możemy im w tym pomóc. Będziemy silni tylko silną gospodarką, a nie pchaniem się do klubu bez pamiętania, że nie stać nas nawet na składkę. Naszym interesem w tej fazie jest dbanie o realny rozwój kraju. Federalizacja, dalsze przeregulowanie i unijna biurokracja nam w tym nie pomogą" - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.
"To próba ograniczenia naszej suwerenności"
- Mamy do czynienia z próbą ograniczenia naszej suwerenności i - co za tym idzie - naszej demokracji - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji "Nowe porządki w Europie" zorganizowanej w gmachu senatu, odnosząc się do piątkowych ustaleń szczytu UE.
- Obecny rząd podjął decyzję o daleko idących skutkach. Decyzję o tym, że Polska ma przystąpić do umowy, której sens jest następujący - sens z naszego punktu widzenia - mamy oto ograniczyć, i to ograniczyć w bardzo istotnym stopniu, naszą suwerenność i to w tych sprawach, które dla funkcjonowania demokracji są szczególnie ważne - powiedział Kaczyński.
- Będziemy za znalezienie się w tej nowej, trudnej dzisiaj do określenia strefie płacić. To będzie opłata, można powiedzieć, suta. Znów nie można jeszcze konkretnie określić, ale jeśli to ma być 50 mld euro w ramach tych 200 mld, które maja być zapewnione dla tych państw bankrutujących, to nasz udział, gdyby go liczyć na podstawie wielkości kraju, ludności kraju musiałby być udziałem bardzo poważnym - powiedział Kaczyński.
"Niemcy dominowaliby w Unii, nawet gdyby nie chcieli"
"Kryzys uwidocznił to, co już przed nim było faktem, tylko mniej widocznym, a mianowicie dominację Niemiec w Unii Europejskiej" - pisze Waldemar Kuczyński w felietonie dla Wirtualnej Polski. To nie jest wcale skutek dążeń do dominacji, co nie oznacza, że nie mają takich ambicji. Może je i mają, ale niemiecka dominacja wynika z siły faktów gospodarczych, a nie z działań politycznych."
"Niemcy dominowaliby w Unii, nawet gdyby nie chcieli. Jest to największa gospodarka od Władywostoku po zachodni skraj Portugalii, do niedawna pierwszy, a obecnie drugi eksporter światowy, gospodarka stabilna i konkurencyjna."
Ten fakt stał się dziś tak widoczny, bo inne duże gospodarki; włoska, hiszpańska i francuska, są w potężnych kłopotach. Mniejsze od niemieckiej przez niefrasobliwe polityki, bardzo na jej tle zmarniały, a wraz z tym zmarniała polityczna siła tych państw."
"Radek-Zdradek jest politykiem o rozchwianej postawie emocjonalnej"
- Radosław Sikorski, nazywany onegdaj przez internautów Radek-Zdradek, kiedy przeszedł do PO, jest politykiem o rozchwianej postawie emocjonalnej - powiedział Joachim Brudziński w Radiu Zet.
Kiedy budowano Gazociąg Północny, mówił o pakcie Ribbentrop-Mołotow, a kiedy aspirował do stanowiska szefa NATO, mówił że trzeba do Paktu przyjąć Rosję. (...)
"Ja też przepraszam Kaczyńskiego za wprowadzenie stanu wojennego"
- Minister Sikorski powiedział, że rozumie, że Jarosław Kaczyński na tym marszu będzie domagał się, aby Sikorski przeprosił za wprowadzenie stanu wojennego. Ja się mogę przyłączyć do tego, ja też mogę Jarosława Kaczyńskiego przeprosić za wprowadzenie stanu wojennego 30 lat temu - powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik Jacek Rostowski. Tak skomentował planowaną na 13. grudnia demonstrację Prawa i Sprawiedliwości.
"On nie będzie chciał być Zbigniewem Ziobro"
- Oskarżanie Adama Lipińskiego o to jest po prostu absurdalne, bo wszyscy, którzy go znają wiedzą, że jest spokojnym, inteligentnym człowiekiem - powiedziała w audycji "Gość Radia Zet" Joanna Kluzik-Rostkowska.
Jest też jednym z niewielu w PiS, który nie ma własnych ambicji politycznych. To zresztą powoduje, że jest dla Jarosława Kaczyńskiego bezpiecznym współpracownikiem, bo nie będzie chciał być Zbigniewem Ziobro (...)
Myślę, że za słowami dr Fedyczak stoi przeświadczenie, że przecież ten wielki Jarosław Kaczyński nie może się mylić. Otóż Jarosław Kaczyński popełnił bardzo wiele błędów, które spowodowały, że przegrywał kolejne wybory.