Wyrok dla "Predatora"
Na karę 12 lat pozbawienia wolności Sąd
Okręgowy w Olsztynie skazał Grzegorza M. ps. Predator
oskarżonego o kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym
i podżegania do zabójstwa członka konkurencyjnego gangu. Wyrok nie jest prawomocny.
10.09.2004 16:15
Sąd uznał go za winnego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej działającej na terenie Olsztyna, zajmującej się rozprowadzaniem narkotyków oraz podżegania do zabójstwa jednego z członków konkurencyjnej grupy przestępczej.
Jak powiedziała sędzia Beata Faralisz, uzasadniając wyrok w toku procesu, nie udało się udowodnić, że "Predator" współkierował grupą. Byli świadkowie, którzy domniemywali, że "Predator" był "prawą ręką" Orzełka, ale nie udało się tego stwierdzić ponad wszelką wątpliwość - podkreśliła.
Sąd ustalił w czasie procesu, że na początku lat 90. zawiązała się grupa o charakterze zbrojnym dysponująca bronią i materiałami wybuchowymi, na czele której stał Piotr M. ps. Troll. Grupa zajmowała się rozprowadzaniem narkotyków. Do tego gangu dołączyły potem dwie nowe osoby Jarosław R. ps. Orzełek i Grzegorz M. ps. Predator.
Zadaniem tego ostatniego było kontaktowanie się z dilerami narkotykowymi i nakłanianie ich do współpracy z grupą "Trolla". Gdy nie godzili się na współpracę, byli bici.
Na przełomie 2000 i 2001 roku planowano zabójstwo członka konkurencyjnej grupy narkotykowej. Sąd ustalił, że z wykonawcą zabójstwa kontaktował się Grzegorz M. Dostarczył mu broń i amunicję. Do zabójstwa jednak nie doszło, bo wykonawca zlecenia zaczął obawiać się o swoje życie i wcześniej zgłosił się do prokuratury, deklarując współpracę z organami ścigania i zostając świadkiem koronnym.
Gdy policja zatrzymywała kolejnych członków gangu "Trolla" i "Orzełka", "Predator" uciekł za granicę. Poszukiwany międzynarodowym listem gończym został zatrzymany w Czechach.