Wyrok dla lubieżnika
Poznański sąd wymierzył karę półtora roku więzienia Piotrowi M. nazywanemu "lubieżnikiem z Rataj". Decyzją sądu mężczyzna, który odsiedział połowę kary opuści areszt.
16.11.2004 | aktual.: 16.11.2004 12:35
Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty usiłowania gwałtu ale zdaniem sądu tyko za ten jeden można było go skazać.
- czerwca ubiegłego roku, mieszkanka Rataj została zaatakowana przy przejściu podziemnym pod trasą katowicką. Napastnik przewrócił ją na ziemię i usiłował zgwałcić. Kobiecie udało się uciec.
Kiedy zatrzymano Piotra M. kobieta nie rozpoznała w nim sprawcy. W drugim przypadku i poszkodowana i oskarżony opisali identycznie okoliczności zdarzenia i dlatego za ten czyn sąd skazał oskarżonego na półtora roku więzienia.
Piotr M. przyznał się. Nie był wcześniej karany, czyn nie był brutalny i dlatego sąd wymierzył niską karę. Za usiłowanie gwałtu można iść do więzienia nawet na 10 lat.
Sąd zdecydował, że mężczyzna opuści dziś areszt choćby dlatego, że na początku października zaczął się leczyć w poradni zdrowia psychicznego. Policja nadal poszukuje sprawców dwóch brutalnych gwałów, których dokonano na poznańskich Ratajach.