Wyrok dla biskupa
Na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata skazał w poniedziałek sąd grodzki w Elblągu biskupa Andrzeja Śliwińskiego za spowodowanie wypadku po pijanemu.
27.10.2003 | aktual.: 27.10.2003 10:41
Sąd orzekł także wobec emerytowanego biskupa roczny zakaz prowadzenia pojazdów i nakazał wpłacenie 1 tysiąca złotych nawiązki na cele społeczne.
Sędzia Ewa Mazurek poinformowała, że sąd, orzekając na posiedzeniu taką karę, przychylił się do wniosku obrońcy biskupa, który chcąc uniknąć procesu, zaproponował dobrowolne poddanie się biskupa Śliwińskiego karze.
Dodała, że zastosowana przez sąd uproszczona procedura, bez prowadzenia procesu, jest możliwa ze względów ekonomicznych.
"Prokurator nie sprzeciwił się wnioskowi obrońcy oskarżonego, sam oskarżony przyznał się do winy, okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, a zaproponowana kara, której chciał się poddać, była w granicach, którą wymierzyłby sąd" - wyjaśniła sędzia Mazurek.
Do zderzenia samochodu, prowadzonego przez ówczesnego ordynariusza elbląskiego, z dwoma autami doszło w maju tego roku w Elblągu. W wyniku wypadku do szpitala na obserwację trafiły dwie osoby: 6-letnia dziewczynka i jej ojciec. Poszkodowany mężczyzna musiał poddać się długotrwałemu leczeniu.
Biskup miał w chwili zdarzenia 0,8 promila alkoholu we krwi. Kilka dni po wypadku Nuncjatura Apostolska w Polsce, z upoważnienia Stolicy Apostolskiej, podjęła decyzję o zawieszeniu Andrzeja Śliwińskiego w pełnieniu funkcji biskupich. Następnie przeszedł on na emeryturę.
Wyrok nie jest prawomocny.