Żona i córka 45-letniego mężczyzny, który zmarł w szpitalu w Kaliszu (woj. wielkopolskie), złożyły doniesienie na lekarzy. Prokuratura Rejonowa zbada, czy zgon pacjenta nastąpił z winy medyków.
Przypomnijmy: 27 września do kaliskiego szpitala przywieziono mężczyznę, który wypił żrącą substancję - szklankę kwasu solnego. Pacjenta zoperowano. Po dwóch dniach zmarł.
Żona i córka denata twierdzą, że lekarze zwlekali z wykonaniem operacji. Ich zdaniem, gdyby zabieg był przeprowadzony natychmiast, a nie kilkanaście godzin po przybyciu pacjenta do szpitala, można byłoby uratować mu życie.
Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zarządziła wykonanie sekcji zwłok oraz zabezpieczenie dokumentacji medycznej. Trwają przesłuchania lekarzy.
* Panorama Ostrowska*
(lak/har)