Wykładowca molestował
Wiesław M., były wykładowca Pomorskiej Akademii Pedagogicznej i znany muzyk w Słupskiej Orkiestrze Kameralnej, oskarżony o molestowanie seksualne dwóch kobiet, w tym swojej studentki, dobrowolnie poddał się karze.
Pokrzywdzona studentka przystała na to aby oskarżony zapłacił grzywnę w wysokości 2,4 tys. zł, które mają być przekazane na słupskie hospicjum. Choć sprawa wczoraj została zakończona, wyrok zostanie ogłoszony dopiero 15 grudnia. Wiesławowi M. groziło 5 lat więzienia. Wczoraj oskarżony nie był obecny na rozprawie.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku zajęła się sygnałem, jaki otrzymała od studentki i postawiła Wiesławowi M. zarzut molestowania seksualnego. To pierwszy taki (zgłoszony) przypadek w historii słupskiej uczelni. - Wykładowcy PAP postawiliśmy zarzut z paragrafu 197 pkt. 2 - wyjaśnia Renata Krzaczyk-Śniegocka, prokurator - Mówi on, że kto doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Szcegóły dotyczące zarzutów objęte są tajemnicą (sprawa toczy się z wyłączeniem jawności). Nieoficjalnie wiadomo jednak, że Wiesław M. złożył studentce propozycję seksulną. Zarzuty postawione przez prokuraturę wykładowcy dotyczą również molestowania jeszcze jednej kobiety. - Kiedy doszło do tej sytuacji, nie była ona jeszcze studentką - uściśla Krzaczyk-Śniegocka.
Okazuje się jednak, że to nie pierwszy taki wybryk wykładowcy-muzyka. Prokurator potwierdza, że Wiesław M. w przeszłości był już kiedyś karany prawomocnym wyrokiem za podobne przestępstwo. Jak udało się ustalić ?Dziennikowi?, nauczyciel został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Wiesław M. nie jest już wykładowcą w katedrze muzyki na wydziale edukacyjno-filozoficznym PAP. Odszedł z pracy na własną prośbę.
Marcin Kamiński