Wygrał z "argentyną"
Mieszkaniec Nowogardu wygrał z działającą w
systemie argentyńskim firmą i odzyskał wpłacone pieniądze. To
jedna z pierwszych osób w kraju, którym się to udało.
Batalia o odzyskanie pieniędzy trwała kilka lat - informuje "Głos
Szczeciński".
29.03.2004 | aktual.: 30.03.2004 06:57
O Międzynarodowej Korporacji Gospodarczej "InCo" z siedzibą w Tychach Paweł D. z Nowogardu przeczytał w lokalnej prasie. W zamieszczonym ogłoszeniu firma obiecała udzielenie taniego kredytu, bez żadnych formalności. Wystarczyło podpisać umowę - pisze dziennik.
"Chciałem pożyczyć 33 tys. zł na zakup mieszkania"- opowiada pan Paweł. "W biurze firmy w Szczecinie powiedziano mi, że pieniądze bez problemu dostanę, a kredyt spłacę w ratach. Tak mnie tam omotano, że podpisałem umowę nawet jej dokładnie nie czytając". Okazało się, że warunkiem udzielenia kredytu jest wpłacanie co miesiąc na konto firmy 700 zł - podaje gazeta.
Jakiś czas potem nasz podniósł wysokość kredytu z 33 tys. zł do 100 tys. zł. Firma chętnie się na to zgodziła. "Wpłaciłem prawie 7 tysięcy złotych i wciąż nie wiadomo było, kiedy dostanę kredyt" - mówi mieszkaniec Nowogardu. "Zdecydowałem się na wycofanie z grupy. Przedstawiciel firmy poinformował mnie, że mogę to zrobić, ale koszty przewyższają moje wpłaty. Pieniędzy więc nie odzyskam" - podaje gazeta.
Pan Paweł zgłosił się do powiatowego rzecznika konsumentów w Goleniowie z prośbą o radę. Sprawa została skierowana do prokuratury. Proces trwał 2 lata i zakończył się pomyślnie dla pana Pawła D. Sąd Rejonowy w Tychach zasądził dla niego zwrot wpłaconych pieniędzy wraz z odsetkami karnymi i poniesionymi kosztami sądowymi, w sumie 13 tys. zł. Pieniądze zostały już wyegzekwowane przez komornika i przelane na konto poszkodowanego - informuje "Głos Szczeciński".