Wybuch w Neapolu
Jedna osoba nie żyje, 21 jest rannych, w tym sześć ciężko - taki jest bilans ofiar wypadku drogowego w Neapolu, który doprowadził do eksplozji części fajerwerków znajdujących się w jednym z pojazdów - podała wieczorem telewizja Sky Italia.
25.03.2005 | aktual.: 25.03.2005 21:04
W peryferyjnej dzielnicy Neapolu, Fuorigrotta - jak ustaliła policja - rozpędzony skuter wpadł na zaparkowany samochód, po czym nastąpiła silna eksplozja - wybuchły paczki z fajerwerkami.
Kierujący skuterem zmarł w drodze do szpitala wskutek odniesionych ran, a jego pasażer, 13-letni chłopiec, jest ranny. Na miejscu wypadku znaleziono liczne opakowania z racami, które nie wybuchły. Z raportu policyjnego nie wynika jasno, czy fajerwerki przewoził motocyklista, czy były one w zaparkowanym pojeździe.
Wybuch był tak silny, że poważnie ucierpieli przechodnie i samochody zaparkowane w pobliżu kościoła, gdzie wielu ludzi modliło się w Wielki Piątek.
W okresie Świąt Wielkanocnych Włosi, zwłaszcza neapolitańczycy, kupują ogromne ilości fajerwerków, a w świąteczny poniedziałek dochodzi na ulicach Neapolu do wielogodzinnej kanonady ogni sztucznych i petard.
Policja wykluczyła możliwość, by w samochodzie eksplodowała bomba. Tę wersje wydarzeń początkowo rozpowszechniały niektóre włoskie media. Wydawała się prawdopodobna, ponieważ w ciągu ubiegłego roku w krwawych porachunkach między handlarzami narkotyków należącymi do camorry, neapolitańskiej mafii, zginęło 130 osób. Podkładanie bomb jest w wojnie gangów jedną z częściej stosowanych metod walki.