Wybuch bomby w Turcji
Dwie osoby zginęły, w tym policjant, a wiele innych zostało rannych w wyniku wybuchu bomby podłożonej w kawiarni w prowincji Van na południowym wschodzie Turcji.
Wybuch nastąpił w ogródku kawiarni, w pobliżu parkingu, bombę umieszczono w kontenerze na śmieci. Tuż po eksplozji co najmniej kilkanaście osób zostało przewiezionych do szpitali. Wg różnych źródeł liczba rannych waha się od 9 do 16. Bliższe szczegóły nie są na razie znane.
Do dokonania tych poprzednich zamachów przyznała się mało znana do tej pory podziemna organizacja kurdyjska Jastrzębie Wyzwolenia Kurdystanu (TAK), która zagroziła, że przekształci Turcję w "piekło".
TAK, a także większa od niej i bardziej znana podziemna organizacja kurdyjska PKK sprzeciwiają się polityce rządu w Ankarze wobec dużej mniejszości kurdyjskiej, zmieszkującej znaczne obszary na południowym wschodzie Turcji. W starciach między ugrupowaniami kurdyjskimi a tureckimi służbami bezpieczeństwa i wojskiem zginęło od 1984 roku w sumie ponad 30 tysięcy osób.