Wybory w USA w obrazkach
Obama kontra Romney w danych statystycznych
Tak rozłożyło się poparcie dla kandydatów na prezydenta
Barack Obama wygrał wybory w USA, pokonując swego republikańskiego rywala do prezydenckiego fotela, Mitta Romneya, i zapewniając sobie rządy na drugą kadencję i dalsze urzędowanie w Białym Domu.
Aby zwyciężyć, trzeba było uzyskać minimum 270 głosów elektorskich. Według najnowszej prognozy CNN Obama otrzymał 303 głosy elektorskie, a Romney 206.
(PAP/WP.PL/meg)
Tak głosowały poszczególne stany
Obama uzyskał potrzebne do zwycięstwa minimum 270 głosów elektorskich dzięki nieznacznej wygranej w stanie Ohio - podała najpierw telewizja CNN, a potem inne media na podstawie wstępnych, ale wiarygodnych obliczeń głosów. Jest to jeden ze stanów wcześniej "wahających się" (swing states). Obama wygrał z Romneyem w niemal wszystkich pozostałych swing states, i to bardziej zdecydowanie niż w Ohio: w Pensylwanii różnicą 5 procent, w Kolorado różnicą 3 procent, w Wisconsin różnicą 6 procent, w Iowa - także 5 procentami, a także w Wirginii, Nevadzie, New Hampshire i Michigan.
W godzinę po przekroczeniu przez prezydenta bariery 270 głosów elektorskich nie były jeszcze rozstrzygnięte wyniki wyborów na Florydzie, ale i tam zanosiło się na zwycięstwo Obamy. Ze stanów "wahających się", Romney triumfował tylko w Karolinie Północnej.
Centrum dowodzenia USA
Wygrana Baracka Obamy oznacza, że pozostanie on gospodarzem Białego Domu.
Jak głosowałyby inne kraje?
Wielu komentatorów uważa, że dla Polski lepszy byłby wybór Mitta Romneya na prezydenta. Nasz kraj zajmuje wysokie miejsce pod względem poparcia dla tego kandydata.
Dotychczasowi prezydenci USA (od 1953 roku)
Republikanie i Demokraci idą niemal łeb w łeb, jeśli chodzi o liczbę prezydentów z ramienia jednej lub drugiej partii. Republikańskich prezydentów było dotychczas sześciu, zaś demokratycznych - pięciu, włącznie z Barackiem Obamą.
Nowy skład Kongresu
Amerykanie wybierają nie tylko prezydenta, ale także Izbę Reprezentantów, jedną trzecią składu Senatu, 13 gubernatorów oraz członków legislatur stanowych i lokalnych.
Według prognoz amerykańskich sieci telewizyjnych, Republikanie utrzymają kontrolę w Izbie Reprezentantów, a Demokraci w Senacie.
To, kto będzie miał większość w Izbie Reprezentantów, mogłoby okazać się istotne w przypadku, gdyby obaj kandydaci zdobyli taką samą liczbę głosów elektorskich. Wtedy do gry wkracza Izba Reprezentantów.