Wszystkie możliwe emocje
W Ciechanowie (woj. mazowieckie) zakończył się IX Festiwal Teatralny Dionizje 2001. W ruinach Zamku Książąt Mazowieckich i na placu przed redakcją Tygodnika Ciechanowskiego zaprezentowało się pięć zespołów teatralnych z całej Polski. Widzowie przeżyli wszystkie możliwe emocje.
Festiwal rozpoczął się w piątek plenerowym przedstawieniem "Judasze" w wykonaniu teatru Strefa Ciszy. Już wtedy jury festiwalu wiedziało, że będzie to jedna z najlepszych inscenizacji. Później, w ruinach zamku swój spektakl - pełen fajerwerków, wielkich kukieł i zadziwiających rekwizytów pokazał Teatr AKT. "Dzielny ołowiany żołnierz" spodobał się widzom. Chwilę później porywającą sztukę zaprezentował również Teatr Biały Clown. Podczas "Corridy" aktorzy na własnej skórze odczuli brak dachu nad sceną. Rzęsisty deszcz nie przeszkodził jednak ani widzom, ani aktorom.
Późnym wieczorem na kameralnej scenie wystąpił wywodzący się z Ciechanowa Teatr Makata. Pokazał pozakonkursowy spektakl "Malowany ptak", wykorzystując rzadko spotykaną w Polscę technikę "białej sztuki". Widzowie podziwiali jedynie to, co aktorzy chcieli im pokazać w świetle stroboskopów. Wrażenie było niesamowite.
Dzień później mieszkańcy Ciechanowa obejrzeć mogli m.in. instalację "ul. Dobrej Nadziei" w wykonaniu SAF "Jamnik" i Teatru Studenckiego "Cezar" z Olsztyna oraz sztukę "Liga kobiet" w wykonaniu Teatru itd. Wieczorem zaś zaprezentował się Teatr from Poland ze sztuką "Saksofonista". Przewrotna, ironiczna wizja aktora naśladującego swego mistrza podbiła serca publiczności i jurorów.
Festiwal zakończyły pokazy pozakonkursowe - "Szelmostwa Skapena" Teatru Montownia i "Zaliczenie. Lekcja" Teatru Konsekwentnie Niekonsekwentni.
Jurorzy - dziennikarze Polskiego Radia, Rzeczpospolitej, Teatru, Sceny i Wirtualnej Polski byli zgodni: za najlepsze przedstawienia uznali "Judaszy" i "Saksofonistę". Oba teatry zaproszono w charakterze gwiazd na przyszłoroczny festiwal.