Wstręt!

Kasia mieszka w Amsterdamie, kocha wszystkich ludzi, ale kiedy molestował ją ciemnoskóry facet, to zapomniała w swej pogardzie i wyzwiskach, że miała męża o ciemnej skórze. Był bardzo przystojny, a ona nazywała go „kotem perskim”, coś jednak było w tym pogardliwego. Portugalczyków uważa za chłopaczków na jedną noc, na Holendrów nie może patrzeć, a Polacy to same brudasy. Oburzyła się natomiast, gdy przyznałam się jej, że Amsterdam budzi we mnie lęk swą mieszanką kulturową, że czuję się wśród tylu różnych ras i narodowości zagubiona. Usłyszałam słowa o rasizmie, nietolerancji i polskiej zaściankowości.

Jola miała męża Roma (Jola mówi o nim Cygan). Nie zdążyła przed ślubem spytać go, dlaczego jest taki ciemnoskóry, czarnowłosy i przystojny (pobrali się dopiero po paru latach znajomości, sic!). Potem w Stanach miała pretensje, że jest on obywatelem gorszej kategorii, wstydziła się. Rozwód. Ma córkę, o której powiedziała:_ „wiesz, ona się tak okropnie poci, ma taki śmierdzący cygański pot”._ Jola jest Żydówką, co wymknęło się jej pod wpływem alkoholu po trzydziestu latach znajomości. Miała pretensje do swego męża, że nie powiedział jej, że jest Cyganem, a czy ona powiedziała mu, że jest Żydówką? Wątpię...

Gosia jest dzieckiem z mieszanego małżeństwa. Jej ciotka wstydziła się z nią chodzić na spacery, bo bała się, iż ktoś może pomyśleć, że to jej dziecko, a ona „oddała się Arabowi”. Dziś chętnie się z nią pokazuje, bo Gosia jest osobą znaną publicznie.

Katarzyna na złość pierwszemu mężowi, wyszła za mąż za inwalidę. Za dobrego i wykształconego człowieka. Nikt tego nie mógł zrozumieć, dlaczego ona taka piękna, wzięła sobie mężczyznę bez nogi.

Franciszka do dziś nie wyszła za mąż i zawsze wybrzydza, że ten ma brzydkie palce u nóg, ten ma braki w uzębieniu, tamten ma brzydki zapach potu, nierówne dziurki w nosie…

Gdzie zatem zaczyna się różnica między wstrętem fizycznym, nietolerancją a rasizmem?

Aneta Balcerkiewicz