Wrocław się bawi

Wrocław Non Stop potrwa jeszcze osiem dni, które szczelnie wypełnią najróżniejsze imprezy kulturalne. Ale, jak się wczoraj okazało, wici nie dotarły do wszystkich. – Stoję tu od rana do wieczora, ale nic nie słyszałam o żadnych imprezach. Chociaż, muszę przyznać, niespecjalnie się tym interesuję – mówiła nam Patrycja Lis, studentka, która rozdaje na Rynku ulotki. – Non Stop? Coś mi się obiło o uszy. Wiem, że będą jakieś wystawy, koncerty, ale chyba reklama powinna być bardziej intensywna – sugerowała Izabela Suchan.

Po małej podpowiedzi cieszyła się z koleżanką, że wstęp na niemal wszystkie wydarzenia w ramach Wrocław Non Stop jest bezpłatny. – To jeszcze lepiej! Na co dzień brakuje pieniędzy, żeby pójść na wszystkie koncerty, na które miałabym ochotę – żaliła się Anna Zając.

Rozgrzewka Non Stop, w dosłownym znaczeniu, była już wczoraj po południu. Na pilczyckim stadionie podczas meczu piłki nożnej zmierzyli się artyści i dziennikarze, również z naszej redakcji. Ci drudzy od początku byli uważani za faworytów, ci pierwsi do końca nie wiedzieli, w jakim składzie zagrają. Ostatecznie, po zaciętym boju, mecz zakończył się remisem 5:5, a rozstrzygnięcia nie przyniosły również rzuty karne – 3:3.

– Dzień meczu zbiegł się z próbami i spektaklami znajomych aktorów. Część z nich wyjechała z miasta. Dlatego drużyna, zamiast – jak planowano – z aktorów, będzie składać się z różnych artystów. Ale większość z nas ma pojęcie o piłce, ja sam gram regularnie, więc będziemy walczyć o zwycięstwo – zapowiadał przed meczem znany z serialu „M jak miłość” Michał Chorosiński.

Mimo sportowego początku, to innego rodzaju emocje będą dominować przez najbliższy tydzień. Już wczoraj obchody pierwszych urodzin hucznie rozpoczęła wrocławska Mediateka, a na Wyspie Piaskowej królowała muzyka folkowa. Dzisiaj najbardziej spektakularnym wydarzeniem będzie koncert znanej już z Przeglądu Piosenki Aktorskiej Marizy (godz. 21.30), portugalskiej pieśniarki fado.

Kto lubi, kiedy kobieta pieści głosem jego uszy, powinien wieczorem pomaszerować na Rynek. Nieco wcześniej rozpocznie się nietypowa impreza na Dworcu Nadodrze. Podczas specjalnie przygotowanej akcji artyści będą starali się udowodnić, że w miejskiej dżungli, za jaką uważana jest ta dzielnica, da się żyć w sposób magiczny. Jak? Wszystko wyjaśni się o godz. 20. W niedzielę na Rynku znów wystąpi gwiazda. Tym razem będzie to Al Di Meola (21.30), znakomity gitarzysta amerykański.

Poza tym ulicę Świdnicką ozdobi swoimi billboardami Grupa Twożywo (15.00), a na Partynicach odbędzie się gonitwa o nagrodę prezydenta Wrocławia. Oczywiście to tylko ułamek zawartości programu Non Stop, który w całości można odnaleźć na internetowej stronie www.wroclawnonstop.pl. Wszelkie informacje będą również dostępne w biurze Wrocław Non Stop, które na czas festiwalu przeniosło się do galerii Miejsce dla Sztuki na Rynku, i pod wrocławskim numerem telefonu 340 84 94.

Michał Raińczuk