Szef sztabu Komitetu Wyborczego PiS Ludwik Dorn mówił przed złożeniem pozwu, że tygodnik podał nieprawdziwe informacje, których sens polegał na tym, że Lech Kaczyński wykorzystywał swoje stanowisko (jako minister sprawiedliwości) do zbierania haków. _ Takie jest przesłanie tego artykułu, to oczywiście jest nieprawda_ - powiedział.
Kaczyński w środę tłumaczył m.in., że tytuł "Hakmania" sugeruje _ patologiczną skłonność do zbierania informacji negatywnych na temat różnych osób. _Nigdy tego jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie robiłem - powiedział.
Pełnomocnik "Wprost" Maciej Łuczak wniósł o oddalenie wniosku PiS, bo - jak przekonywał - wszystkie informacje zawarte w tekście są prawdziwe, a reszta jest kwestią interpretacji i publicystyki, do czego ma prawo każdy tytuł prasowy. (reb)