Wpadka handlarza kobietami
20-letniego handlarza kobiet z Pomorza
zatrzymało gdańskie Centralne Biuro Śledcze. Kobiety, które
werbował, wiedziały, że za granicą będą pracować jako prostytutki.
Jednak, gdy chciały wycofać się z procederu, były przez mężczyznę
szantażowane.
20-latek podejrzany jest o to, że w okresie kilkunastu ostatnich miesięcy wysyłał kobiety za granicę w celu uprawiania prostytucji - poinformowała rzeczniczka pomorskiej policji Gabriela Sikora.
Policjanci ustalili, że z tego procederu mężczyzna uczynił sobie stałe źródło utrzymania. Za jedną zwerbowaną kobietę otrzymywał 1,5 tys. zł.
Policja ma dotychczas dowody na to, że za granice wyjechało 5 kobiet w wieku od 16 do 22 lat.