Wojna na pozwy
Zwolniona dyscyplinarnie na początku grudnia z funkcji dyrektora SP ZOZ w Nowym Targu dr Barbara Bajda poinformowała, że złożyła pozew do Sądu Pracy o przywrócenie na stanowisko. Jej zdaniem, przedstawione przez zarząd powiatu powody jej zwolnienia, są absurdalne. Zamierza to udowodnić w sądzie. - Walczę o przywrócenie mi dobrego imienia w powiecie, jako lekarzowi - powiedziała dr Bajda na konferencji prasowej w Związku Podhalan, na której towarzyszył jej mąż i były starosta nowotarski Jan Hamerski.
Była dyrektor dała do zrozumienia, że za jej zwolnieniem stał dr Maciej Jachymiak, jeden z liderów protestu i strajku w szpitalu w okresie kiedy w nim pracowała, a obecnie wicestarosta nowotarski odpowiedzialny za szpital. Miał to być odwet za to, że nie chciała przywrócić do pracy w szpitalu żony wicestarosty Izabeli, ordynatora oddziału anestezjologii, a także za to, że domagała się od zarządu odsunięcia Jachymiaka od sprawowania nadzoru nad szpitalem. Bajda powoływała się m. in. na postępowania przygotowawcze prowadzone przez prokuraturze.
Poprzednia dyrekcja szpitala - najpierw Cecylia Mąka a potem Barbara Bajda - złożyła w prokuraturze kilka zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczą one zorganizowania nielegalnego strajku w SP ZOZ, śmierci pacjenta na oddziale psychiatrycznym kierowanym przez Macieja Jachymiaka, błędu w sztuce lekarskiej i nieumyślnej śmierci pacjenta, a także narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia pacjenta (oba dotyczą Izabeli Jachymiak). - To stek oszczerstw i pomówień- komentuje zarzuty byłej dyrektor wicestarosta i zapowiada złożenie pozwu przeciwko Barbarze Bajdzie do sądu.
Robert Miśkowiec