Trwa ładowanie...
d2n7wt7
21-07-2003 00:45

Wojna na mury i znaki

Betonowy mur wyrósł między centrum targowym
Antoniego Ptaka a halą braci Gałkiewiczów w Rzgowie. To kolejna
odsłona wojny między dwoma potentatami - pisze "Dziennik Łódzki".

d2n7wt7
d2n7wt7

"Postawiliśmy ogrodzenie, aby chronić interesy naszych najemców" - mówi Paweł Babski, dyrektor Centrum Targowego Ptak. __"Inwestujemy dużo w pozyskanie klientów. Nie może być tak, że mają oni ułatwiony dostęp do hali konkurencji.

"To próba zmonopolizowania rynku i nie pierwszy nieprzyjazny gest w wojnie o klienta. Współczujemy klientom, że nie mogą swobodnie przechodzić między halami"- ripostuje Zbigniew Gałkiewicz, współwłaściciel Centrum Handlowego Polros SA.

Mur stanął miesiąc po rzekomym pobiciu przez Gałkiewicza jednego z ochroniarzy Ptaka. Ochroniarz roznosił u konkurencji gazetę, w której pisano, że straż pożarna nie wydała pozwolenia na handel w hali Gałkiewiczów.

Zbigniew Gałkiewicz zaprzecza, jakoby pobił ochroniarza. Gra między dwoma potentatami ze Rzgowa idzie o duże pieniądze - tylko wpływy z wynajmu nowej (2 hektary pod dachem), wartej 40 mln zł, hali Gałkiewiczów szacuje się na 1 mln zł miesięcznie. CT Ptak ma w Rzgowie 8 hal i nie chce bez walki oddać swoich klientów Polrosowi.

"Ludzie Ptaka stawiają rano przy drodze A1 znaki, kierujące klientów do jego centrum. Po południu usuwają je. Znaki utrudniają dojazd do Polrosu. Zgłosiłem sprawę policji"- mówi Zbigniew Gałkiewicz.

d2n7wt7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n7wt7
Więcej tematów