PolskaWojna kobiet w Platformie

Wojna kobiet w Platformie

"Dziennik" pisze o konflikcie między
posłankami PO Hanną Gronkiewicz-Waltz i Julią Piterą. Według
gazety toczą one bój o fotel prezydenta Warszawy. Według
informacji "Dziennika" sztabowcy Gronkiewicz-Waltz zaczęli zbierać
"kwity" na Piterę.

10.08.2006 | aktual.: 05.10.2006 12:07

Gazeta podaje, że sztabowcy Gronkiewicz-Waltz zaczęli zbieranie "kwitów" od sprawy sporu o mieszkanie Pitery, o które procesowała się z miastem. Wcześniej Pitera wygrała proces z dziennikarzami zarzucającymi jej, że nielegalnie została właścicielką komunalnego mieszkania. Jeśli ktoś jeszcze raz mi to zarzuci, to sprawa znów trafi do sądu - mówi posłanka.

Z kolei zwolennicy Pitery rozpowiadają wszystkie obciążające szczegóły z życiorysu Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego nie przedłużono jej kontraktu w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju? - pyta jeden z warszawskich radnych i od razu sam odpowiada: Bo miała tam opinię osoby intelektualnie nieudolnej.

Anonimowo wielu działaczy potwierdza, że istnieje spór między Gronkiewicz-Waltz i jej sztabem a innymi grupami warszawskiej PO, zwłaszcza zwolennikami popularnej w Warszawie posłanki Platformy Julii Pitery.

Zwolennicy Gronkiewicz-Waltz zarzucają swoim adwersarzom nielojalność wobec oficjalnej kandydatki na prezydenta stolicy. Podejrzewają że Pitera, wbrew swym deklaracjom, nie zrezygnowała ze startu w wyborach prezydenckich.

Druga strona odpowiada, że Gronkiewicz-Waltz skompletowała sztab na zasadzie towarzyskiej, otacza się ludźmi niekompetentnymi i nic nie wie o problemach Warszawy. Mówią także "Dziennikowi", że Gronkiewicz-Waltz, jako oficjalna kandydatka PO na prezydenta stolicy jest "kompletnie nieprzygotowana" do tego, by w czwartek zaprezentować swój oficjalny program wyborczy. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)