Wojenne orędzie Busha
Komentatorzy w Stanach Zjednoczonych uznali wygłoszone przez George'a Busha orędzie o stanie państwa za przygotowanie Amerykanów do wojny. Tymczasem politycy partii demokratycznej, tuż po zakończeniu orędzia przypuścili ostry atak na program gospodarczy obecnego prezydenta.
29.01.2003 07:01
"Bush postawił kraj na krawędzi wojny" - tak zatytułował artykuł o orędziu prezydenta dziennik "Washington Post". Gazeta zwraca uwagę na słowa Busha, ze Irak nie wykorzystał ostatniej szansy, jaką dała mu społeczność międzynarodowa.
Z kolei "New York Times" podkreśla, ze amerykański prezydent w swoim orędziu nie pozostawił wątpliwości, iż zamierza się uporać z zagrożeniem ze strony Saddama Husajna nawet jeśli nie uzyska szerokiego poparcia innych krajów.
Politycy partii demokratycznej postanowili nie wchodzić w polemikę z Georgem Bushem w sprawie Iraku, ale zdecydowanie skrytykowali jego politykę gospodarczą. Wytykali obecnemu prezydentowi, ze doprowadził kraj do rekordowego bezrobocia, upadku edukacji i ochrony zdrowia. Niektórzy z demokratów wyrażali wątpliwość czy prezydent, który nie radzi sobie w kraju, jest w stanie skutecznie rozwiązywać skomplikowane problemy międzynarodowe.(ck)