Włoska prasa o zdrowiu papieża
Jan Paweł II dzięki fizjoterapii trzyma się prosto, oddycha regularnie i panuje nad mięśniami twarzy - napisał w poniedziałek włoski dziennik "Corriere della Sera". Gazeta podkreśla, że papież jest w o wiele lepszej formie niż przed rokiem.
Dziennik komentuje przytoczone przez Jana Pawła II podczas niedzielnej kanonizacji słowa nowego świętego bp. Józefa Sebastiana Pelczara, że "żaden stan lub wiek nie jest przeszkodą do życia doskonałego".
"Wojtyła jest w lepszej formie pod względem zdolności wymowy i skupienia uwagi. Z nogami jednak jest gorzej i papież nie jest już nawet w stanie zrobić kilku kroków przy odprawianiu liturgii, kiedy musi zbliżyć się do ołtarza. Już od kilku miesięcy celebruje na siedząco i na siedząco udziela komunii" - pisze gazeta.
Dziennik dementuje pogłoski, że papież stosuje jakąś nową terapię, czy zażywa odmładzający lek francuskiego profesora Luca Montaignera, przygotowany na bazie ekstraktu z owoców papai. Pisze, że poprawa stanu zdrowia Jana Pawła II jest - poza fizjoterapią - skutkiem zwiększenia dawek leków hamujących skutki choroby Parkinsona, na którą papież cierpi od 10 lat.
Przypomina, że od 1994 roku, kiedy doznał pęknięcia kości biodrowej, papież ma trudności z chodzeniem. Trudności z poruszaniem się zwiększały się w miarę jak lewa, zdrowa noga, była coraz bardziej obciążona, pisze gazeta i zaznacza, że nie może być mowy o żadnej ewentualnej operacji lewego kolana.
"Corriere" podkreśla, że papież "pogodził się już z faktem, że nie chodzi". Zdaniem gazety, taka decyzja pozwoliła papieżowi spokojniej traktować publiczne ceremonie, niż "kiedy walczył ze stopniami schodów i dywanami".
"Ten spokój przywrócił Janowi Pawłowi II zdolność dialogu z tłumem, co zawsze było jego atutem" - pisze dziennik i podkreśla, że "najlepszą podstawą wytrzymałości psychofizycznej papieża jest jego zdolność przystosowania się do postępującej niewydolności i równoważenia słabości cielesnej siłą słowa".
O stanie zdrowia Jana Pawła II w kontekście jego 83. urodzin pisze również dziennik "Il Messaggero". Przypomina o zaleconych przez lekarzy zmianach w papieskiej diecie, składającej się obecnie w 40% z węglowodanów, w 30% z białka i w pozostałej części z tłuszczów.
Turyńska "La Stampa" podkreśla: "Wojtyła ukazuje światu, jak silne jest jego pragnienie kontynuowania pełnionej misji, wbrew pojawiającym się od czasu do czasu pogłoskom o rezygnacji, które stanowczo dementowane są przez samego zainteresowanego oraz jego najbliższych współpracowników". (mk)