Wlał wiadro odchodów sąsiadowi do studni
Policjanci z Zebrzydowic otrzymali w poniedziałek zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że sąsiad zanieczyścił mu studnię. Jak się okazało, na podwórko pokrzywdzonego przyszedł mieszkający tuż obok 55-letni mężczyzna i do studni wylał zawartość wiadra. Zapach wydobywający się z ujęcia wody jednoznacznie świadczył, że studnia została zanieczyszczona fekaliami.
10.02.2009 13:21
Policjanci zabezpieczyli do badań próbki wody. W trakcie czynności na miejscu zdarzenia funkcjonariuszom nie udało się jednak ustalić powodów takiego postępowania. Można się jedynie domyślać, że przyczyną mogły być świeże lub zadawnione spory międzysąsiedzkie.
Jeżeli w śledztwie zostanie potwierdzona wersja podana przez pokrzywdzonego, sprawca odpowie za zanieczyszczenie wody i sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia. Za to przestępstwo złośliwy sąsiad może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.