Wkrótce wrócą do Iraku
Tabrak, Hanan i Worod - irackie dziewczynki leczone w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Oparzeń w Gryficach
prawdopodobnie w pierwszych dniach czerwca wrócą do Iraku.
Leczenie, które trwało ponad dwa miesiące, dobiega końca.
Dziewczynki przeszły skomplikowane zabiegi rekonstrukcyjne twarzy
i kończyn górnych. Obecnie poddawane są zabiegom rehabilitacyjnym -
pisze "Głos Szczeciński".
13.05.2004 | aktual.: 13.05.2004 07:01
Jak ocenia ordynator oddziału dr Andrzej Krajewski, stan dziewczynek jest dobry, wszystkie zabiegi udały się, a prowadzona w tej chwili intensywna rehabilitacja powinna przywrócić dzieciom pełną sprawność. Tabrak, Hanan i Worod przyleciały do Polski w połowie marca. Rozpoczęcie leczenia było możliwe dzięki współpracy gryfickiego szpitala i Polskiej Misji Medycznej, która zorganizowała transport dzieci do Warszawy, skąd przewieziono je do gryfickiego centrum - informuje dziennik.
W czasie kolejnych tygodni dzieci poddane zostały licznym badaniom, a potem operacjom. Były także przyjemne chwile. Wycieczki nad morze, zwiedzanie zabytków, a także kilkanaście spotkań ze sponsorami, którzy prócz oferowanej pomocy, byli częstymi gośćmi oddziału oparzeń. Pierwsza na stół operacyjny trafiła 13-letnia Hanan, która w czasie działań wojennych doznała licznych oparzeń twarzy i rąk. W trakcie zabiegów dokonano rekonstrukcji w okolicach twarzoczaszki, zlikwidowano blizny i liczne przykurcze. Następnie zabiegowi poddano najmłodszą z dziewczynek 6-letnią Tabrak, u której zlikwidowano wadę rozszczepową twarzy - podaje gazeta.
"Wykonaliśmy rekonstrukcję nosa, a potem poprawiliśmy wygląd estetyczny buzi" - mówi dr Andrzej Krajewski. Ostatni, najtrudniejszy dla lekarzy przypadek, to operacja wykonana u najstarszej z irackich pacjentek, 16-letniej Worod. Dziewczyna miała poważnie uszkodzony staw skroniowo-żuchwowy, co powodowało, że nie mogła otwierać ust. Koszt leczenia dzieci oraz pobytu ich opiekunów oszacowano na 25,6 tys. złotych. Jak wynika z raportu ekonomicznego zamieszczonego na stronie internetowej gryfickiego szpitala do tej pory na leczenie dzieci wpłynęło 17,9 tys. złotych - pisze "Głos Szczeciński".