Wizyty, których nie było
Łodzianin, który poprosił Narodowy Fundusz
Zdrowia o informację, na co wydawane sa pieniądze z jego składki
zdrowotnej, dowiedział się m.in., że 30 razy korzystał z porad
lekarza specjalisty w jednej z podłódzkich miejscowości. Tymczasem
pacjent twierdzi, że...nigdy nawet nie był w tej miejscowości -
informuje "Express Ilustrowany".
16.11.2005 | aktual.: 16.11.2005 07:45
- Wyjaśniamy tę sprawę - mówi Błażej Torański, rzecznik łódzkiego oddziału NFZ. Powyższa sytuacja to jeden z pierwszych efektów uruchomienia programu, dzięki któremu każdy może dowiedzieć się, na co została wydana jego składka zdrowotna. Łódzki oddział NFZ jest drugim w Polsce, który uruchomił taki program.
Z wnioskami o sprawdzenie kosztów przebiegu leczenia zwróciło się dotychczas do łódzkiego oddziału NFZ około 100 osób. Okazało się, że na leczenie każdej z tych osób od 2004 roku zostało wydanych średnio 5 tys. zł.
Aby uzyskać pełną informację o tym, gdzie, kiedy i za ile byliśmy leczeni (od 1 stycznia 2004 r.), wystarczy złożyć wniosek w łódzkim oddziale NFZ. Każdy z interesantów otrzymuje wydruk z wykazem wykorzystanych świadczeń. Można się z niego dowiedzieć m.in. ile kosztował pobyt w szpitalu i ile razy skorzystano z porad lekarzy specjalistów.
Inwalidzi wojenni mogą się również dowiedzieć, ile pieniędzy pochłonęła refundacja leków, które otrzymali. W 2004 r. w województwie łódzkim na jednego mieszkańca przypadało średnio 813 zł na pokrycie kosztów leczenia. (PAP)