Wizja beczki
Mimo braku dowodu na popełnienie
przestępstwa na dziennikarce "Nowości" Aleksandrze Walczak,
prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jej zaginięcia. Oficjalnie
mówi się o "pozbawieniu wolności" dziennikarki.
Jak piszą "Nowości", wersji wydarzeń jest wiele - włącznie z zabójstwem. Pierwsze przeszukanie odbyło się w domu męża zaginionej. Rewizji dokonano również w mieszkaniu jej syna.
Tajemnicze zniknięcie dziennikarki bada także detektyw Krzysztof Rutkowski. Zaangażowany w sprawę jasnowidz twierdzi, że kobietę zamordowano. Wskazał nazwisko zabójcy, podał okoliczności śmierci oraz sporządził szkic miejsca ukrycia zwłok. Jego zdaniem, ciało znajduje się w metalowej beczce.
Dziennik przypomina, że za informację umożliwiającą odnalezienie Aleksandry Walczak wyznaczono dwie nagrody. Syn zaginionej przeznaczył na ten cel 10 tysięcy złotych. Redakcja "Nowości" - 5 tysięcy złotych. Czeka na informacje pod numerami telefonu "Nowości" - (56) 611-81-00. (PAP)