Witaszek namieszał
(PAP)
Komisja śledcza badająca sprawę Orlenu dopiero powstała, a już się sypie. Sprawcą całego zamieszania jest Zbigniew Witaszek (dawniej Samoobrona), który opuścił szeregi klubu Romana Jagielińskiego. Teraz jego PLD licząc 14 posłów nie jest już klubem lecz kołem i nie ma prawa wystawić swojego przedstawiciela w komisji...
21.07.2004 18:09
Jeśli powstały przed tygodniem Klub Partii Ludowo-Demokratycznej nie znajdzie 15. posła na miejsce Witaszka, stanie się ponownie kołem sejmowym.
Sam Witaszek tłumaczy, że nie podoba mu się nazwa – wstępował do Federacyjnego Klubu Parlamentarnego, który teraz przekształcił się w Partię Ludowo-Demokratyczną, a w „partii” być nie chce.
Zamieszanie jest spore. Sprawą musi zająć się Prezydium Sejmu. Podstawowe pytanie jest takie – czy wycofać Witaszka z Komisji.