Wisielcy

Straż Miejska na Śląsku żąda od komitetów wyborczych usunięcia szpecących miasto plakatów kandydatów na prezydenta. W Będzinie i Czeladzi część plakatów już zniknęła. Miasta wyglądają lepiej, niż po kampanii parlamentarnej, gdyż tym razem kandydaci prezentowali swoje wizerunki głównie na billboardach. Tam zaś mogą sobie one wisieć nawet do następnej kampanii prezydenckiej, o ile ktoś ich nie zalepi.

Na usunięcie plakatów - zgodnie z ordynacją wyborczą - komitety mają 30 dni od daty wyborów.

Nowe Zagłębie
(TomZ/acid)

kampaniaplakatystraż miejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)