Wilk też chce "liniowego"
Zdaniem Andrzeja Wilka z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, jeżeli podatek liniowy nie zostanie wprowadzony, na polskim rynku nie będzie - jak to określił - impulsu popytowego. Wilk zapowiedział, że podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Trójstronnej prowadzone będą rozmowy na temat tego podatku.
W radiowych "Sygnałach Dnia Wilk powiedział, że trzeba pokazać związkom zawodowym, iż podatek liniowy będzie korzystny dla pracowników.
W związku z obawami ministra finansów, że wprowadzenie podatku liniowego spowoduje zmniejszenie wpływów do budżetu państwa, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych proponuje pewne cięcia w wydatkach budżetowych. Konfederacja przedstawiła listę takich cięć - chodzi między innymi o podniesienie wieku emerytalnego, obcięcie wydatków na samorządy terytorialne oraz zaostrzenie kryteriów przyznawania rent.
Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", jeżeli potraktować sprawę czysto rachunkowo, po wprowadzeniu takich cięć można by zaoszczędzić ponad osiem miliardów złotych. Trzeba by jednak weryfikować wszystkie wydatki publiczne.
Jak wyjaśnił Wilk, 71% to tak zwane wydatki sztywne, które są głównie wydatkami socjalnymi. W opinii przedstawiciela Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, nie ma powodu by w KRUS-ie rolnik, który ma dwa hektary i ten, który ma dwieście hektarów, płacili taką samą stawkę na ubezpieczenie emerytalne. "Tego typu paranoiczne sytuacje muszą być likwidowane" - stwierdził Wilk.