Wildstein walczy o programy informacyjne w TVP
"Gazeta Wyborcza" pisze, że jeśli prezes TVP nie dogada się z zarządem, może dojść do poważnego
konfliktu w telewizji.
25.07.2006 | aktual.: 25.07.2006 11:32
Przede wszystkim chodzi o to, komu będą podporządkowane programy informacyjne. Chce je kontrolować osobiście prezes Bronisław Wildstein. Ma mu podlegać Agencja Informacji nadzorująca wszystkie programy informacyjne oraz TVP Info, nowy kanał informacyjno- publicystyczny, który ma powstać na bazie regionalnej TVP 3. Tymczasem ta koncepcja napotkała na opór w zarządzie, gdzie oprócz Wildsteina zasiada czterech przedstawicieli rządzącej koalicji.
Sławomir Siwek (w zarządzie z rekomendacji PiS), który odpowiada za 17 ośrodków regionalnych i TVP 3, uważa, że to właśnie on winien nadzorować nowy kanał informacyjny. Podobno także drugi PiS- owski człowiek w zarządzie Marcin Bochenek nie popiera pomysłów Wildsteina.
Prezes nie ma też poparcia Anny Milewskiej (rekomendowanej do zarządu przez Samoobronę). Wicepremier Andrzej Lepper wczoraj po raz drugi publicznie domagał się dymisji Wildsteina. Ma mu za złe, że nie godzi się na kandydatkę Samoobrony na szefa TVP 3 Beatę Jakoniuk-Wojcieszak.
Wildstein odrzucił także propozycję Leppera, by Wojciech Nomejko i Andrzej Kwiatkowski dostali "stanowiska kierownicze w programach informacyjnych". Na dodatek w wywiadzie dla "Newsweeka" Lepper oskarżył Wildsteina o "ośmieszanie premiera i polskiego rządu".
Tak więc Wildstein w pięcioosobowym zarządzie ma przeciwko sobie aż trzy głosy. Na początku lipca skarżył się w "Newsweeku": "Sytuacja w zarządzie nie jest żadnym ładem korporacyjnym. To jego karykatura. Zaprzeczeniem ładu korporacyjnego jest też relacja między zarządem a radą nadzorczą. To wszystko ubezwłasnowolnia zarząd". (PAP)