Wieloryby uratowane

Dzięki pracy kilkuset ochotników udało się uratować ponad setkę wielorybów-pilotów, które we wtorek wylądowały na płyciźnie przy plaży na nowozelandzkiej Wyspie Południowej. Władze ochrony środowiska starają się zapewnić, aby zwierzęta odpłynęły na pełne morze.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Ochotnikom udało się spławić wieloryby tuż przed falą przypływu kilka godzin po północy.

Ratowanie wielorybów na plaży Puponga, około 150 km od miasta Nelson na północnym wybrzeżu Wyspy Południowej, trwało około doby. Pracowało kilkuset ludzi, odkopując piasek wokół wielkich zwierząt.

Leżące na grzbietach przewracano na brzuch; polewano wodą, okładano mokrymi prześcieradłami i kocami, aby zapewnić im wilgoć i ochronić przed słońcem. Według jednego z pracowników ochrony przyrody, wieloryby na brzegu mogą przeżyć do trzech dni, o ile nie dopuści się do wyschnięcia ich skóry.

Kiedy już udało się je spławić, użyte zostaną łodzie, żeby jakoś zagonić je na morze i to potrwa kilka godzin - powiedziała rzeczniczka departamentu ochrony przyrody Trish Grant.

Kilkunastu wielorybów nie udało się uratować - powiedziała Grant.

Na wodach wokół Nowej Zelandii żyje 41 gatunków wielorybów. Brzegi wysp Nowej Zelandii mają długą linię wybrzeża i często bardzo płytkie wody przybrzeżne - mówi Anton van Helden, który zajmuje się kolekcją morskich ssaków w nowozelandzkim muzeum Te Papa.

Wieloryby kręcące się niebezpiecznie blisko brzegu zauważono wczesnym ranem we wtorek. Pierwsze wpłynęły na płyciznę koło południa, reszta stopniowo za nimi, aż całe stado - około 120 sztuk - ugrzęzło na piaszczystej płyciźnie przy samym brzegu.

Do akcji ratowania wielorybów pospieszyło około stu ochotników z okolicy, m.in. turysta z Niemiec i turystka z Japonii.

Zarówno w Australii, jak i Nowej Zelandii nierzadko dochodzi do podobnych zdarzeń. Niemal tak samo duże stado osiadło na plaży w tym samym rejonie w 1998 roku. Specjaliści nie potrafią wyjaśnić, dlaczego wieloryby wpływają na niebezpieczne dla nich płycizny i lądują na plażach.

Wieloryb-pilot (Globicephala melaena) to zwierzę z rodziny delfinów. Może osiągnąć długość 8 metrów. Wędruje w olbrzymich stadach.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"To ból głowy dla Kaczyńskiego". Miller o rosnącej sile Konfederacji
"To ból głowy dla Kaczyńskiego". Miller o rosnącej sile Konfederacji
Tragedia w OSP Jerzwałd. Druh zmarł podczas akcji
Tragedia w OSP Jerzwałd. Druh zmarł podczas akcji
Papież wysłał na Ukrainę trzy tiry pomocy. 100 tys. porcji zupy dla ludzi
Papież wysłał na Ukrainę trzy tiry pomocy. 100 tys. porcji zupy dla ludzi
Porzucony buldog na mrozie. Policja znalazła go przywiązanym do drzewa
Porzucony buldog na mrozie. Policja znalazła go przywiązanym do drzewa
Karoline Leavitt spodziewa się dziecka. Jej mąż jest o 32 lata starszy
Karoline Leavitt spodziewa się dziecka. Jej mąż jest o 32 lata starszy
Tragiczny bilans po świętach. Policja podała dane
Tragiczny bilans po świętach. Policja podała dane
Decyzja Litwy weszła w życie. Kraj wraca do min przeciwpiechotnych
Decyzja Litwy weszła w życie. Kraj wraca do min przeciwpiechotnych
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Tomczyk: 2 mld euro na antydronową tarczę. Tak wzmocnią wschodnią granicę
Tomczyk: 2 mld euro na antydronową tarczę. Tak wzmocnią wschodnią granicę
Chiny. Fragment Wielkiego Muru zamienił się w prawdziwą zjeżdżalnię
Chiny. Fragment Wielkiego Muru zamienił się w prawdziwą zjeżdżalnię
Brytyjczycy w kamasze. Ruszają szkolenia wojskowe dla młodych
Brytyjczycy w kamasze. Ruszają szkolenia wojskowe dla młodych
Peda uderzy w niedzielę. Silny wiatr, sztorm na Bałtyku i śnieg na wschodzie
Peda uderzy w niedzielę. Silny wiatr, sztorm na Bałtyku i śnieg na wschodzie