Wielki finał
Zegar na wieży zabytkowych Starych Łazienek Zdrojowych dużo wcześniej obwieścił północ, niż dyrektor Bogusław Kaczyński oznajmił przeszło tysiącowi melomanów koniec finałowej gali. Tym samym tegoroczny Europejski Festiwal im. Jana Kiepury dobiegł końca.
Gala operowo-operetkowa "Wielka sława to żart", jak zwykle wieńczyła dwutygodniową przygodę z muzyką pod Górą Parkową w Krynicy Zdroju. Główna Pijalnia Zdrojowa nie pomieściła wszystkich chętnych i tłum stał na Deptaku pod oknami olbrzymiego gmachu.
Na festiwalowej estradzie królowały gwiazdy polskiej sceny: Grażyna Brodzińska, Joanna Cortes, Małgorzata Długosz oraz festiwalowe odkrycie, czyli Edyta Piasecka z Krakowa. Panów także nie zabrakło. Oczarowywali: Ryszard Wróblewski, Witold Matulka oraz Tadeusz Szlenkier, którzy wspólnie zaśpiewali największe szlagiery z repertuaru patrona Festiwalu - Jana Kiepury.
Orkiestrę symfoniczną Filharmonii Zabrzańskiej prowadził Sławomir Chrzanowski. - Do zobaczenia za rok - powiedzieli festiwalowej publiczności w duecie dyrektor festiwalu - Bogusław Kaczyński i burmistrz Krynicy Zdroju - Emil Bodziony.