Wielka lustracja nadchodzi
IPN chce zwiększyć krąg osób podlegających
lustracji i zgadza się, by wyborcy mogli oglądać teczki tych osób.
Pomysł popierają partie opozycyjne. SLD jest sceptyczne - pisze
"Rzeczpospolita".
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 06:53
Instytut przygotował własny projekt nowelizacji ustawy o IPN oraz ustawy lustracyjnej. Projekt zakłada znaczne poszerzenie kręgu osób lustrowanych - poinformował gazetę szef IPN Leon Kieres.
Oświadczenia lustracyjne mieliby składać: prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie oraz inni członkowie zarządów miast i gmin; radni powiatów i województw; wszystkie osoby powoływane na kierownicze stanowiska państwowe przez prezydenta, Sejm, Senat; ławnicy, notariusze, radcy prawni; oficerowie Wojska Polskiego, policji i Straży Granicznej; rektorzy, prorektorzy, dziekani i prodziekani wyższych uczelni publicznych i niepublicznych; dyrektorzy instytutów w tych uczelniach i ich zastępcy; dyrektorzy publicznych placówek oświatowych i kulturalnych - szkół, bibliotek, domów kultury i teatrów - podaje "Rzeczpospolita".
Poza tym IPN proponuje, by osoba desygnowana na premiera miała prawo sprawdzenia osób, które zamierza powołać na kierownicze stanowiska państwowe (ministrów, wiceministrów, szefów urzędów centralnych, wojewodów, wicewojewodów) - informuje gazeta.
Wobec tak znacznego poszerzenia kręgu osób lustrowanych IPN proponuje powołanie wydziałów lustracyjnych we wszystkich jedenastu sądach apelacyjnych. Obecnie taka komórka istnieje tylko w Warszawie - podaje dziennik. (PAP)