Wiceprezes BCC: debata mało konkretna
Część gospodarcza piątkowej debaty premiera Jarosława Kaczyńskiego z szefem PO Donaldem Tuskiem była mało konkretna, nie sposób doszukać się w niej rzeczowych elementów dyskusji gospodarczej - powiedział wiceprezes Business Centre Club Arkadiusz Protas.
Dodał, że obaj liderzy nie zaskoczyli swoim podejściem do tematyki gospodarczej. Premier - jak podkreślił ekspert - położył nacisk na działania socjalne i wyrównywanie poziomu życia w społeczeństwie. Natomiast Tusk - według Protasa - mówił o uwolnieniu potencjału gospodarczego Polaków i likwidacji ograniczeń w prawie.
Taka debata przedwyborcza nie daje żadnej szansy na rzeczową dyskusję o gospodarce. Gospodarka wymaga operowania bardzo konkretnymi danymi i bardzo precyzyjnymi programami. Nie spodziewałem się bardzo istotnych programów czy wizji gospodarczych - powiedział ekspert.
Jego zdaniem, "w tej debacie użyto zagadnienia gospodarki jako narzędzia politycznego. Dopasowano elementy programu gospodarczego do bieżącej polityki".
Protas zgadza się ze stwierdzeniem Tuska, który powiedział, że "sztuką jest połączenie liberalnej polityki gospodarczej z solidarną polityką społeczną". To jest bliskie sedna - żeby móc prowadzić coś, co premier Kaczyński nazywa solidarną polityką społeczną (...); do tego potrzeba elementów wzrostu gospodarczego, które zapewniają liberalne mechanizmy - mniej udziału państwa, a więcej swobody gospodarczej - podkreślił ekspert.