"Wężykiem" na zakupy
Ponadmetrowy wąż dostał się do sklepu na stacji benzynowej przy kopalni Sieroszowice. Pracownicy wezwali policję, straż pożarną, nawet powiatowego lekarza weterynarii. Strażacy przesuwali regały, by znaleźć intruza, ten jednak ukrył się na górnych półkach. W końcu trafił do worka, a potem do polkowickiej jednostki straży pożarnej.
27.08.2004 | aktual.: 27.08.2004 08:10
– Od 23 lat pracuję w straży, ale po raz pierwszy mam do czynienia z wężem – powiedział asp. Zbigniew Duszeńko po powrocie a akcji. – Trudno było go złapać. Okazało się, że jest to zaskroniec – gatunek węża chroniony w Polsce, niejadowity, w obronie wydziela cuchnący płyn. Według Artura Hariasza, lekarza z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Polkowicach, znaleziony okaz należy do wyrośniętych (największe zaskrońce mają od 1 do 1,30 m). Po krótkim pobycie w jednostce, wąż wrócił do swojego naturalnego środowiska.
(UR)