Wezwanie do sądu przez e‑mail lub sms
Niewykluczone, że niedługo wezwania do sądu mogą do nas docierac do odbiorców wysyłane SMS-em lub przez e-
mail. Resort sprawiedliwości sprawdza, czy takie
rozwiązania są możliwe w Polsce. Na razie pisma dostarczy nam
Sądowa Służba Doręczeniowa - pisze "Życie Warszawy".
Analizujemy rozwiązania, jakie są stosowane w prawodawstwie m.in. USA, czy Kanady. Technika idzie cały czas naprzód i dlatego musimy sprawdzić, czy byłoby możliwe przesyłanie np, wezwań przez e-mail, SMS czy faksem - mówi Tomasz Jaskłowski, zastępca dyrektora departamentu organizacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości.
Obecnie wysyłanie wezwań na rozprawę czy przesyłanie pism procesowych inną drogą niż listownie nie jest możliwy, bo odbiór dokumentów musi być potwierdzony przez adresata. Resort będzie próbował znaleźć jakieś ustawowe rozwiązanie tej sytuacji.
Ministerstwo chce zmienić system tradycyjnej wysyłki pism. Zajęłaby się tym powstająca Sądowa Służba Doręczeniowa, która przekazywałaby pisma zainteresowanym. Co roku sądy wysyłają 40 milionów różnego rodzaju listów, w większości wezwań na rozprawę. Poczta nie zawsze jest skuteczna, a SSD mogłaby poprawić sytuację a przede wszystkim znacznie obniżyć koszty. Teraz płacimy poczcie ok. 5,40 zł za list, a nowy system kosztowałby nas do 3 zł za pismo - podkreśla Jaskłowski. (PAP)