Węgierski problem
(PAP)
Dowództwo Wielonarodowej Dywizji oficjalnie nie komentuje decyzji Węgrów, którzy postanowili, że do końca roku wycofają się z Iraku. Nieoficjalnie jednak usłyszeć można, że trudno będzie ich w krótkim czasie zastąpić. 300-osobowy batalion węgierski wykonuje zadania transportowe dla dywizji.
16.11.2004 | aktual.: 16.11.2004 14:01
Parlament w Budapeszcie odrzucił wniosek rządu, który chciał przedłużyć misję o trzy miesiące, do końca marca przyszłego roku.
Zadania transportowe dywizji będą od stycznia mniejsze, w związku z planowanym zmniejszeniem polskiego kontyngentu. Poza tym, zaplanowane na grudzień przeniesienie czterech baz dywizji do obozu w Diwanii sprawi, że skróci się droga dostaw z Kuwejtu.
Stacjonujący w obozie Charlie w Hilli (5 km od obozu Babilon) batalion węgierski poprowadził od września 2003 do października 2004 r. niemal 600 konwojów. Węgrzy przywożą z Kuwejtu wszystko, co niezbędne dla dywizji i rozwożą później po całej polskiej strefie stabilizacyjnej.