Wazon za 15 milionów dolarów

Na aukcji w Hongkongu zapłacono
sumę 14,8 miliona dolarów za miniaturowy wazon z kolekcji
chińskiego cesarza Qianlonga panującego w
XVIII wieku.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Jak podaje w poniedziałek hongkoński dziennik "South China Morning Post", bogato zdobiony porcelanowy wazon, mający wysokość około dwudziestu centymetrów, pochodzi z pieca cesarskiego dynastii mandżurskiej. Specjalnie dla cesarza zrobiono tylko cztery podobne wazony. Jeden z nich znajduje się w muzeum w Chinach, drugi został wywieziony z Chin na Zachód, trzeci zaginął.

Nie podano, kto nabył czwarty egzemplarz, wystawiony na aukcji w Hongkongu. Cena wywoławcza wynosiła 11 milionów dolarów.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gwałtowne załamanie pogody. Seria karamboli w Finlandii
Gwałtowne załamanie pogody. Seria karamboli w Finlandii
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków