Styl MC Gaff E

Londyńska dj-ka, wokalistka i performerka MC Gaff E wystąpi w sobotę w Warszawie na imprezie otwierającej sezon w kinie Perła . Zahipnotyzowały nas jej oryginalne kreacje, toteż umówiliśmy się z nią na krótki wywiad, w którym opowiada nam o nich więcej. Rozmawiamy także o tym, co inspirującego jest w polskich strojach ludowych oraz o perełkach, które można znaleźć w warszawskich ciucholandach.

Część moich kostiumów scenicznych została stworzona przez projektantów: Carley Hague i Nathana Frencha. Jednakże większość z elementów swoich kreacji znajduję sama, na pchlich targach na całym świecie. Szperam także w miejscowych ciucholandach. Niektóre z ubrań to podarunki od znajomych. Od razu, gdy coś widzę, to wiem, że to będzie właśnie TO. Ciekawy krój i dobra kombinacja kolorów mówią same za siebie. Mam też parę ubrań z Polski...

Bardzo lubię tradycyjne stroje ludowe. Kolekcjonuję takie ubiory z krajów, do których podróżuję. Szczególnie podobają mi się te wschodnioeuropejskie. Kiedy ostatnio byłam w Polsce, kupiłam tradycyjną polską spódnicę oraz kamizelkę. Zachwyciły mnie swoim unikalnym charakterem oraz oczywiście kolorami. Są takie stylowe! Podczas tej wizyty w Polsce na pewno dołączę do swojej kolekcji kolejne polskie stroje ludowe. Teraz mam ochotę na kwieciste wzory!

Nie miałam okazji do tej pory się mu dokładnie przyjrzeć, bo tej pory byłam w Polsce zaledwie raz. Większość czasu spędziłam wówczas w małej wsi pod Lublinem, a tam coś takiego jak styl po prostu nie istnieje. Resztę czasu spędziłam jednak w Warszawie i muszę powiedzieć, że stolica Polski w tym względzie nie ustępuje zachodnioeuropejskim stolicom! Mam tu też dwójkę naprawdę świetnie ubranych znajomych, na których styl nie mogę się napatrzeć!

Niestety nie pamiętam większości nazw miejsc, w których byłam. Muszę jednak przyznać, że macie naprawdę świetne ciucholandy! Można w nich znaleźć prawdziwe perełki i są naprawdę tanie. No i przede wszystkim jest ich naprawdę dużo. Na Pradze jeden second hand shop stoi tuż obok kolejnego. Muszę też powiedzieć, że w Warszawie jest jakaś dziwna, pozytywna energia. Tak silna, że nie mogę o niej zapomnieć. Poznałam też naprawdę inspirujących warszawiaków.

Pełnoenergetyczny spektakl pełen kolorów i Ogromnych kształtów! Do zobaczenia!